przejdź do treści

Przerwa w szkole

Przerwa w szkole. Świadome jedzenie to zdrowe jedzenie

 Hej dziewczyny, hej chłopaki. Sporo się dziś w szkole działo. Było ciekawie, a zarazem strasznie! Pani Sowa przygotowała nietypową lekcję, na której uświadomiła nam, że jedzenie nie tylko smakuje. Możemy je również odbierać innym zmysłami, np. słuchem, dotykiem, węchem. Brzmi dziwnie, wiem. Za chwilę napiszę o tym więcej. Była też przygoda, mojemu przyjacielowi groziło niebezpieczeństwo….

Nie jedz na autopilocie

Uchol przyniósł do szkoły nowy telefon, cudeńko. Długo sprawdzaliśmy, co potrafi, jaki ma aparat. Zainstalowaliśmy kilka gier, które mocno nas wkręciły. Na trzeciej lekcji poczuliśmy ogromny głód. Sięgnąłem do śniadaniówki, a tam... pusto.

W szkolnej szatni Uchol pokazuje Chrumaswoi swój nowy telefon.

– Uchol, zjadłeś moje chipsy?

– Nie, miałem dziś swoje, ale też nie wiem, gdzie są. Myślisz, że ktoś je ukradł?

Zaczęliśmy śledztwo. Wypytywaliśmy kolegów i koleżanki. Nikt nie chciał puścić pary z ust.

– Zmowa milczenia? – zastanawiałem się głośno i zacząłem podejrzewać Panią Sowę. Na jej stoliku zauważyłem okruszki. Oglądałem je pod lupą, gdy podeszła do mnie nauczycielka.

– Co robisz Chrumasku? – zapytała.

– Miałem w plecaku pyszne  chipsy jabłkowe i zniknęły.

– Jadłeś je z Ucholem na poprzedniej przerwie. Nie pamiętasz?

– Naprawdę? To niemożliwe.

– Byliście wpatrzeni w telefon, nie widzieliście świata wokół siebie. Nawet nie zauważyliście, że jecie.

– Eeee, to niemożliwe.

– Przed nami godzina wychowawcza, czas porozmawiać o świadomym jedzeniu – stwierdziła Pani Sowa.

Ćwicz uważne jedzenie

Na lekcji Pani opowiadała, że jedzenie to sposób na przyjęcie nie tylko odpowiedniej liczby kalorii, ale również cennych substancji odżywczych, takich jak witaminy czy minerały. Właściwie ułożone menu zawiera optymalne ilości białka, tłuszczu, cukru i innych składników. Dzięki temu poszczególne posiłki nie przynoszą nam wyłącznie chwilowego nasycenia, ale również pozytywnie wpływają na nasze samopoczucie oraz codzienne funkcjonowanie.  

Następnie czytaliśmy składy ulubionych słodyczy i fast foodów. Nie wiedziałem, że jest w nich tak dużo soli
i cukru i innych tajemniczo brzmiących składników. Dodatkowo batoniki, ciasteczka, czekoladki, frytki, gotowy popcorn zawierają tzw. tłuszcze utwardzone, które nie są dobre dla zdrowia. Jak dobrze, że z nich już dawno zrezygnowałem - w końcu jestem sportowcem i chcę być najszybszy na boisku.

– Ważne, jest nie tylko to, co jemy, ale także w jaki sposób. Lubimy robić wiele rzeczy naraz. Nie ma w tym nic złego. Czasem jednak powinniśmy się skupić na jednej czynności, aby w pełni jej doświadczyć. Tak jest m.in. z jedzeniem. Warto nad tym pracować – mówiła Pani Sowa i zachęciła nas do eksperymentu.  Zarezerwujcie sobie na tę czynność co najmniej kilka minut, odłóżcie telefon, wyłączcie  laptop, telewizor, a następnie postarajcie się maksymalnie skoncentrować na jedzeniu. Pani powiedziała, że nasz mózg otrzymuje komunikat o sytości dopiero po ok. 20 minutach od rozpoczęcia jedzenia. Jedząc zbyt szybko, często pochłaniamy zbyt duże ilości pokarmu, co przyczynia się do niepożądanego wzrostu wagi.

Pani Sowa opowiadała też o talerzu, a raczej o tym, co powinno się na nim znaleźć. Wiedzieliście, że połowę tego, co jemy, powinny stanowić warzywa i owoce?  A połowa jest łatwa do określenia - wystarczy rzut oka. W ten sposób możemy sprawdzić swój posiłek, i w razie czego, szybko go poprawić.

mee i Miau, z opaskami na oczach zgaduja co właśnie jedzą. Mee je gruszke a Miau truskawki. W trakcie lekcji mieliśmy też ćwiczenia. Każdy z nas dostał szarfę, żeby dokładnie zasłonić oczy, a na stojących przed nami talerzykach Pani Sowa umieściła owoce i warzywa. Nie mogliśmy ich od razu zjeść. Musieliśmy najpierw opowiedzieć, jak pachną, jakie są w dotyku i jakie dźwięki „wydają”. Nie śmiejcie się, tak było. I szczerze przyznam, że to ciekawe doświadczenie.

– Mam chyba truskawki. Ojej, jak one ślicznie pachną. Moja mama miała perfumy o podobnym zapachu – rozmarzyła się Miau.

– Mnie trafiły się gruszki, jestem tego pewna. Jak dużo w nich soku, mam sklejone dłonie – opowiadała Mee.

– Moje warzywo jest bardzo sprężyste i delikatnie, cichutko piszczy, gdy je potrę dłonią – relacjonował Uchol.

Ja dostałem jabłko. Było jednocześnie gładkie, śliskie, przyjemnie chłodne, a po ugryzieniu wilgotne
i szorstkie.

Jedz wolno, dokładnie gryź każdy kęs

Przekąski jedliśmy już z odsłoniętymi oczami. Niestety podczas posiłku zbyt mocno wyluzowaliśmy. Miau spacerowała po klasie, ja oraz Mee opowiadaliśmy dowcipy,  a Uchol schylił się do plecaka i przeglądał coś ukradkiem w nowym telefonie. Nagle w sali wybuchło zamieszanie.

– Patrzcie na Uchola, co się dzieje?!? – krzyknęła Mee, widząc mojego przyjaciela trzymającego się za szyję i z trudem łapiącego oddech. – Czy on zaczyna sinieć? Byliśmy naprawdę przerażeni.

– O nie… co robić, co robić? Trzeba jechać do szpitala, ratujmy go, natychmiast! – panikowała Miau.

Pani Sowa szybko podbiegła do Uchola i udzieliła mu pomocy. Po chwili odzyskał oddech. Poczuliśmy ulgę nie do opisania.

Okazało się, że Uchol próbował połknąć pomidorka w całości!

– Spokojnie dzieci, Uchol zakrztusił się kawałkiem jedzenia, ale już odkrztusił i czuje się dobrze– wytłumaczyła nauczycielka, a następnie opowiedziała, o najczęstszych przyczynach zakrztuszeń i jak należy prawidłowo zareagować, gdy w gardle utknie jedzenie.

na obrazku jest napisane aby pamiętać, aby owoce i warzywa zawsze zajmowały połowę twojego talerza.Dzisiejsza lekcja i przygody nauczyły mnie, że jedzenie w pośpiechu, przed telefonem, komputerem, by jak najszybciej zaspokoić głód sprawia, że często fatalnie i zupełnie przypadkowo układamy swój jadłospis, a w dodatku jemy w nieprawidłowy sposób. W przekąskach kupowanych w kolorowych opakowaniach jest dużo soli, cukru i tłuszczów utwardzonych. Nie widzimy ich, nie czujemy, a szkodzą naszemu zdrowiu. Stawiam więc na warzywa i owoce. Pachną, smakują -  są najlepsze. I dlatego dostajemy akurat takie produkty w ramach Programu dla szkół.

Pamiętajcie, aby dobrze strawić pokarm, najpierw musimy dokładnie go pogryźć.

 I jeszcze jedna rada na koniec – jedzmy świadomie, by podczas spożywania posiłków nie robić niczego innego. Spokojna rozmowa jest ok, ale granie na telefonie, bieganie po sali i opowiadanie kawałów lepiej zostawić na czas po przerwie śniadaniowej.

do góry